Mieliśmy 2 wyjścia, albo czekać na ruch developera, bo wielokrotnie zgłaszaliśmy usterki w ramach gwarancji, albo też wykonać je na własny koszt i wystąpić do developera z regresem (przynajmniej te pilne sprawy to nie są duże koszty). Tego właśnie dotyczy uchwała o wytoczeniu powództw.
Uznaliśmy, że nadchodząca jesień – zima i związana z tym pogoda może po prostu dokonać większych zniszczeń w klatce nr IX. Oczekiwanie na developera w tym zakresie, w naszej ocenie, nie jest możliwe. W konsekwencji tego będziemy chcieli wykonać część najpilniejszych napraw, a następnie wystąpić do developera z regresem zwrotu tych środków oraz zobowiązaniem go do naprawy mniej pilnych spraw.
W zakresie zaproponowanej uchwały dotyczącej ustalenia wysokości funduszu remontowego – 0,30 zł za m2 wyjaśniamy:
Powyższe przede wszystkim wynika z ilości usterek i napraw jakie się pojawiły już po utracie gwarancji na części wspólne. W ostatnim miesiącu np. popsuł się falownik do windy, którego koszt wymiany wyniósł ok 20.000 zł – tj. fundusz remontowy z 1 roku (takich falowników mamy 11) – (koszt wymiany tachografu w windzie ok 5.000 zł). W ciągu najbliższych lat czeka nas również konieczność odmalowania klatek, a także inne bieżące naprawy powodują, że zaproponowanie uchwały w tym kształcie było naszym obowiązkiem. Prosimy zauważyć, iż jak na tak dużą Wspólnotę środki z funduszu remontowego są niewielkie. Wystarczy, że popsuje się brama wjazdowa lub też inny element wymagający znacznych nakładów, a fundusz okaże się niewystarczający lub tez skurczy się do minimum.
My również jesteśmy mieszkańcami naszego osiedla i każda podwyżka dotyka również i nas, jednakże w naszej ocenie podjęcie tej uchwały w takim kształcie jest konieczne.